DOHIKER Y1
1. Najwyższe bezpieczeństwo
2. Bateria o dużej pojemności
3. Centralny amortyzator
4. Wodoodporność IP54
Opis
Sezon letni jest tuż za rogiem, a przejażdżki rowerowe są już dozwolone, przy jednoczesnym poszanowaniu dystansu społecznego. Oto więc zakup, który dziś najbardziej polecamy: rower elektryczny DOHIKER Y1, który dzięki aktualnej ofercie obniża cenę do około 459,99 dolarów.
Wśród jego głównych cech 350 W silnik bezszczotkowy i długotrwały akumulator, który z wysokiej wydajności mocy 10 Ah oferuje do 60 km autonomii. Możesz dostosować różne poziomy mocy, w sumie pięć różnych intensywności, do swoich potrzeb.
Konstrukcja DOHIKER Y1 jest jedną z mocnych stron tego roweru elektrycznego, ponieważ jest on składany, a zatem łatwy w transporcie. Po złożeniu mierzy zaledwie 120 x 22 x 68 cm, dzięki czemu może być przechowywany w domu, dla tych, którzy nie mają garażu. Regulowane siodełko pozwala na dostosowanie go do własnych potrzeb, dostosowując go do różnego wzrostu użytkowników, w każdym razie od 160 do 190cm.
Posiada również poręczny wyświetlacz LED, na którym można odczytać aktualny tryb jazdy, prędkość, pozostały poziom naładowania akumulatora oraz przebieg. Posiada również przedni reflektor LED, który zapewnia maksymalną widoczność w promieniu 2 metrów, nawet w ciemności.
Rower DOHIKER Y1 oferuje 14-calowe opony, które sprawdzają się również na nierównych trasach, również dzięki zdolności amortyzacji. Rower oferuje korpus ze stopu aluminium dla obciążenia do 120 kilogramów.
W sumie waży tylko około 21 kg z nośnością do 120 kg i mierzy 120 x 49 x 105 cm, gdy jest otwarty. Wreszcie cieszy się certyfikatem IP54, który pozwala krążyć nawet w deszczu.
DOHIKER Y1 Ceny
Historia Cen
Informacje dodatkowe
Specyfikacja: DOHIKER Y1
|
Opinie (1)
1 review for DOHIKER Y1
Wyświetlaj wyłącznie recenzje w języku polski (0)
Berndt Grön –
Bisher muss man sagen sehr zu frieden mit dem Bike !
Die Beschreibung des Displays und deren Einstellung fehlt im Benutzerhandbuch !
Können sie uns dies bitte mal mitteilen ? Danke
Gruss Berndt